piątek, 23 września 2011

... no i o co tu biega???



Tydzień minął a ja tu nic nie piszę. Jak to się powtórzy, to proszę zrypkę w komentarzach i będzie.
Trochę się mi rozlazło na co dzień i w bieganiu. Miałem jeden trening co był mi on troszkę "pod górę", ale dałem radę. Kolejne treningi już lepiej, ale do tego treningu z 21 września nie chcę wracać, a jak myślę o bieganiu to mam go przed oczami. To była mordęga! Najtrudniejsze 5 km w życiu! Zmęczyłem się trochę szybciej, ale co tam zmęczenie.

Biegłem powoli, trasa ta co zawsze, wiec niespodzianek nie było. Na "bieganki" wyszedłem trochę szybciej niż zazwyczaj, chyba o osiemnastej. Może właśnie przez tę godzinę, a może to przypadek, ale tak dużo trenujących jeszcze nie widziałem.
Rowerowcy byli? - Byli!
Biegnąco-stękający  byli? ...jasne, że byli, w tym i ja.
Patyczaki?  - chmara! Na pierwszym okrążeniu 16 sztuk, a jak by dodać tych z niewidzialnymi patykami, to już w dziesiątki szło.
No i mijam tak ludków, a cierpię przy tym jak cholera. Ale o co biega? Rozgrzewka była, brzuchol pusty, piciu też było, więc o co biega?
Chciałem zejść już po 2 km, ale jakoś zrobiłem trzeci, czwarty, był tez piąty i?
...na tym koniec i pewnie całe szczęście dla mnie, bo bym się porzygał mentalnie. Nie wiem, mieliście coś takiego?  Napiszcie. A ja powiem tak: pierwszy raz biegłem i czułem się jakbym biegł za karę.
... no i o co tu biega???



5 komentarze:

Ajkub pisze...

Zawsze się zdarzy taki dzień, gdzie coś "nie idzie". Może to być przetrenowanie, niewyspanie, osłabienie organizmu chorobą. Musisz sam znaleźć odpowiedź i wyciągnąć wnioski.

tete pisze...

"...proszę zrypkę w komentarzach i będzie..." no Tola Luka do roboty! co nic nie piszesz:( ale chyba biegasz? bierz się w garść, nie ma to tamto ;)jak wszedłeś miedzy wrony trzeba krkać jak i one! hi,hi... na pierwszy raz taka zrypka może wystarczy ?;)

Tola Luka pisze...

@tete pilnuj mnie pilnuj.
... u mnie wszystko w porządku tzn. biegam, nie palę.
Mam nową pracę i byłem przez tydzień na drugim końcu Polski u rodziców.
Postaram się nadrobić pisarskie zaległości jak to wszystko na nowo ogarnę.

Er pisze...

Trafilam przypadkiem ze strony jak zaczac biegac :) ja zaczynam biegac od jutra. Pozdrawiam

Wild Dog pisze...

Biegam już od trzech miesięcy, ale jestem w stanie przebiec może kilometr, resztę trasy, jakieś 3 km szybko idę.
Nie wiem jak wyrobić sobie wytrzymałość żeby wytrzymawać dłużej.
Słyszałem że osoba mogąca biec przez 30 minut ma już kondycję. Czy macie jakieś wskazówki?

Prześlij komentarz

Bez komentarza będzie łyso